Kto z nas nie doświadczył w życiu sytuacji , kiedy czuł dyskomfort ? Na przykład z powodu hałasu. Jedziemy samochodem ,a z głośnika radiowego wydobywają się dręczące nasze ucho dźwięki. Jesteśmy skoncentrowani na prowadzeniu. Wiemy , że coś nas męczy , a jednak… nie wiedzieć czemu ,nie podejmujemy żadnych działań. Nie ma decyzji. Ba! Nie ma nawet zdefiniowanego powodu zmęczenia. Ale coś jest na rzeczy! I nagle, nasz wybawiciel- współpasażer wyłącza radio. Co za ulga, uff. Jakie to proste! Potrzebna była zmiana.
Możemy wyobrazić sobie szereg innych zdarzeń: wyciąg kuchenny pracujący z wdziękiem odrzutowca, kamień w bucie nie większy niż ziarnko maku, podwinięta rzęsa w oku itd.
Tak mamy w życiu, czasami coś zakłóca harmonię. W domu, w zespole, w pracy, w relacjach. Po co Ci coach?
Coach jest jak Twój współpasażer z historii powyżej. Pomoże Ci w wielkim odkrywaniu prostych rzeczy. Pomoże Ci w zmianie.
„Uff…” i „Wow!!!” Cię nie opuszczą.